czwartek, 17 lipca 2014

Powroty...

Dziś pozostało czerpać szczęście z promieni słonecznych i chłodzić się w jeziorze. Dziś rozbiórka podobozu i WATRA na której podsumujemy dwutygodniową pracę, wyłonimy najlepsze zastępy.
Rodziców i opiekunów informujemy że planujemy powrót do Czechowic- Dziedzic między godz. 18:00 a 19:00. Spotykamy się tam gdzie zaczęła się nasza przygoda czyli na DWORCU AUTOBUSOWYM.

środa, 16 lipca 2014

Spiesząc na ratunek leśnym ludziom

Witamy po krótkiej przerwie.
Nasz obóz powoli dobiega końca ale chcielibyśmy opowiedzieć Wam co robiliśmy przez ostatnie kilka dni.

Pogoda na szczęście się wyklarowała i korzystamy z uroków jeziora, bazy obozowej oraz okolicznych atrakcji.

Co za nami ? Jak na Hobbicki obóz przystało dzieje się wiele. Podczas zdrowego współzawodnictwa budowaliśmy szałasy na wzór domu Bilbo Bagginsa i maskowaliśmy się w lesie tak aby kadra nie mogła nas znaleźć. Zdecydowanie konkurencję wygrał zastęp "ODDZIAŁ GOBLIN" w składzie: Konrad Krywult, Adam Andreczko, Adrian Andreczko, Szymon Opaliński, Artur Opaliński, który zamaskował się tak w szałasie że kadra miała wielki problem w odnalezieniu i szałasu i goblinów.
We wtorek z zaprzyjaźnionym podobozem z Częstochowy wybraliśmy się na wycieczkę do Międzyrzeckiego Rejonu Umocnień oraz do Łagowa.
Harcerze podczas wycieczki do MRU wykazali się wielką wiedzą na temat II wojny światowej. W Łagowie skorzystaliśmy z uroków Jeziora Ciecz i pływaliśmy na rowerkach wodnych. Zwiedziliśmy także basztę Joanitów. Wieczorem odbyła się pożegnalna dyskoteka zgrupowania.

A dziś za nami to co kadra lubi najbardziej :) DZIEŃ OBOZOWICZA. Od rana drogą losowania karteczek z imionami wybraliśmy NOWĄ kadrę a STARA zamieniła się w uczestników i dała nowym popalić odwdzięczając się "trudnymi" pytaniami i jeszcze "trudniejszym" zachowaniem. I tak nowym komendantem został Wojciech Jonkisz, oboźną Ola Omorczyk, z-cą ds.programowych Arkadiusz Foltak, kwatermistrzem Konrad Krywult, programowcem Kamila Wiśniewska.
Ci którzy jeszcze nie byli na obozie harcerskim dziś przeszli swój chrzest obozowy. Nie opiszemy tutaj co czekało na obozowiczów. Za pewne będą chcieli opowiedzieć sami. Dzisiejszego dnia odbyły się także "śluby obozowe". Każdy harcerz przysięgał swojej ukochanej harcerce m.in że będzie śpiewał jej kołysanki do uszka, a harcerki obiecywały harcerzom pranie skarpetek itp. :) Wszystko oczywiście trzeba brać nie do końca na serio. A wieczorem odbędzie się wielka baloniada.

środa, 9 lipca 2014

W poznawaniu dzikiej krainy

Za nami kilka kolejnych dni obozowania.
Uczestnicy „Tam i z powrotem” zapoznali się z terenem naszej bazy obozowej oraz zaczerpnęli informacji na temat okolicy naszej bazy podczas zwiadu terenowego.
Odbył się także wieczorek legend o Jeziorze Niesłysz. Harcerze wykazali również sporą inicjatywę w wymyślaniu własnych legend na temat jeziora.
Niestety wieczorna pogoda ciągle psuje nam plany i nie możemy się wybrać na kolację u Bilbo Bagginsa, na która zaplanowaliśmy podpłomyki.
Nie obyło się bez „nagród” dla jednego zastępu który szukał po zgrupowaniu sztromu który musieli przynieść w wiaderku oraz przyczłapu od bulbulatora.
Zrobiliśmy także przepierkę brudnych rzeczy.
W ostatni wieczór udało się nam za to pograć w Mancho- grę sprawnościową, zwaną w tym regionie jako Manso. Pod przewodnictwem dh kwatermistrza odbył się TURNIEJ SZTUK WALKI- nasi uczestnicy zamienili się w zapaśników sumo.
Harcerze zdobywają sprawności ROBINSON, LEŚNY CZŁOWIEK, SZARA LILIJKA oraz dla starszych podopiecznych TRZY PIÓRA.
Dzisiejszego dnia udało nam się skorzystać z kolejnych uroków jeziora i popływaliśmy na kajakach zdobywając sprawność WIOŚLARZ. Przeprowadziliśmy zajęcia z maskowania się w terenie na których harcerze po wcześniejszym przygotowaniu odpowiedniego makijażu ;) chowali się w terenie.
Jutro czeka nas ciężki dzień, gdyż z podobozem z Częstochowy „Bezimienni” wybieramy się na wędrówkę dookoła jeziora. Przed nami ok. 5 godzin marszu z przerwami w tym jedną z przerwą na bazie obozowej Hufca Wrocław w Krzeczkowie.

niedziela, 6 lipca 2014

Mikstury z Gandalfem

Pionierkę obozową uważamy za zakończoną. Wspólnie zbudowaliśmy bramę obozową, plac apelowy, wartownie, suszarnie oraz opracowaliśmy do perfekcji porządki w namiotach.
Do południa zażyliśmy kąpieli wodnej. Pogoda dopisuje więc trzeba korzystać z jej uroków.

Podczas dzisiejszych popołudniowych zajęć uczestnicy zostali zaproszeni przez Ganadalfa do wspólnego przygotowania mikstur leśnych. Ugotowaliśmy na kuchni polowej herbatkę z igieł świerku, sosny,malin oraz miodu. Ten eliksir dodał nam dużo sił do kolejnych zajęć...
Codziennie zdobywamy jedną cząsteczkę arcyklejnotu, czyli punktacji za współzawodnictwo zastępów. Wieczorem czeka na nas gra nocna. Może nie zgubimy się w lesie ?? ;)

sobota, 5 lipca 2014

Strefa przygody

Na naszej bazie obozowej sytuacja powoli się stabilizuje. Po małych zmianach w godzinach posiłków informujemy że można kontaktować się z dziećmi na ciszy poobiedniej w godz.14:15- 15:15 pod nr tel. 509- 060-253 lub 697- 567- 403.

Obozowo- dzień pierwszy



Dotarliśmy cali i zdrowi na miejsce naszego podobozu. Zakwaterowaliśmy się zastępami w namiotach i przyjęliśmy następujące nazwy:
- Zakręcone Elfy w mundurach - zastępowa Angelika Zmiertka,
- Oddział Goblin- zastępowy Konrad Krywult
- Orki ze śmiechawą- zastępowa Marta Szwed
- Mroczne krasnoludy- zastępowy Wojciech Jonkisz
- Leśni ludzie prosto z dziczy- zastępowy Kamil Czyż

Wieczorem odbył się kominek na którym dostaliśmy koszulki podobozu.
W nagrodę za dobre zachowanie kadra zabiera nas na wycieczkę do Mini ZOO w Mostkach :)) po tych przyjemnościach wracamy do pionierki i zdobnictwa obozowego.

czwartek, 3 lipca 2014

Ach śnij mi się śnij Hobbicki śnie ...

Spakowani ? Na pewno pamiętaliście o wszystkim?
Nie zapomnijcie spakować do plecaka dobrego humoru :)

Pamiętajcie że spotykamy się jutro - 4.07. o godz. 4:45 na dworcu autobusowym w Czechowicach- Dz.